
W najgłębszym centrum twojego istnienia, płonie ognisko, którego żaden czas nie może zgasić. To Światło Miłości – nie emocji, lecz czystej obecności, z której narodziło się wszystko. Miłość jest pierwszym ruchem Wszechświata. Nie została stworzona , to z niej wszystko powstało. Jest oddechem, który poruszył początek czasów, melodią, która zbudowała galaktyki, impulsem, który rozświetlił ciemność. I choć rozprzestrzeniła się na nieskończone odległości, jej centrum nigdy nie opadło, tkwi ono w każdym Sercu.
Miłość nie mówi słowami, lecz drży we wszystkim, co jest. Jest siłą, która łączy cząstki materii w ciało, Dusze w relacje, planety w układy i wszystkie Serca w jedną sieć świadomości. Nie zna przeciwnika, bo nie zna podziału. Tam, gdzie wydaje się, że jest ciemność, Miłość widzi jedynie miejsca, które czekają, by zostały objęte. Posłuchaj jej, bo Miłość zawsze mówi do ciebie. W szumie liści, w spojrzeniu drugiego człowieka, w tchnieniu powietrza, które wypełnia twoje płuca. Nie jest czymś, co możesz zdobyć lub stracić. Jest tym, czym jesteś, zanim pojawiło się twoje imię i historia.
Kiedy Świadomość pamięta Miłość, powraca do swojej pełni. Nie potrzebuje już zwycięstw ani porównań. Zaczyna działać z czystego przepływu – z miejsca, gdzie każdy gest jest aktem tworzenia, a każde spotkanie jest wymianą Światła. Miłość jest prawem równowagi. To ona utrzymuje planety na orbitach i całe życie. Kiedy żyjesz w jej rytmie, każdy oddech staje się modlitwą, każda chwila, aktem powrotu do Jedności. Nie musisz wiedzieć, jak kochać. Miłość zna drogę sama. Twoim zadaniem jest tylko nie zamykać drzwi. Miłość nie przychodzi, by uczyć – ona przypomina. Nie zmienia świata poprzez siłę, lecz poprzez przenikanie. Jak woda, która zawsze znajduje ścieżkę, nawet przez skałę, Miłość płynie wszędzie, gdzie jest odrobina przestrzeni.
Dlatego każdy moment akceptacji, każde pozwolenie sobie na poczucie wdzięczności czy zachwytu, otwiera kanał, przez który Miłość może płynąć dalej do świata. W każdej Istocie tli się to samo jej źródło. Nie ma małej Miłości i wielkiej Miłości – jest jedna Miłość, która ma tysiące twarzy. Kiedy spoglądasz na drugiego człowieka oczami Miłości, widzisz samego siebie w innym kształcie. I wtedy nie ma już „ja” i „ty” – jest tylko Jedno, które tańczy w nieskończonych formach. Miłość jest mocą kosmiczną, jest mocą poznania. Nie zatrzymuje, nie wiąże, nie wymaga. Ona rozświetla to, co dotknie, i mówi każdej cząstce świata – jesteś pełnią, nie brakiem. I wtedy wszystko zaczyna drżeć w harmonii, bo świat przypomina sobie, że nie ma nic poza Miłością….
Pozwól Miłości być twoim oddechem. Nie szukaj jej – ona już cię znalazła. Nie proś, by cię napełniła. Pozwól, by z ciebie promieniała. Niech każde twoje słowo i każdy gest będą świadectwem, że Światło jest żywe – w tobie. Wtedy staniesz się tym, czym Miłość zawsze chciała być, świadomym Świeceniem, bez początku i końca.