Nigdy nie wątp w obecność zasobów duchowych, które pracują w tobie, aby zapewnić ci, prowadzenie w każdej chwili.
Stwórca organizuje cały Wszechświat w kochający, inspirujący i harmonijny sposób.
Kiedy zaufasz swojemu sercu, cichemu głosowi wewnątrz i swoim naturalnym pragnieniom doświadczania DOBRA wszędzie,
dostrzeżesz, że dostrajasz się do większej orkiestry Wszechświata, która daje ci przewodnictwo, zgodnie z planem łatwości i wdzięku.
To twój wyższy plan, który zaczyna być twoim wznoszącym cię planem.
Istnieją dwa sposoby na przeżycie swojego życia – ludzki i niebiański.
Ludzka droga polega na tym, że jesteś w zmaganiu, ciągle wymyślając rozwiązania swoich problemów i ciągle mając nadzieję, że zadziałają.
Droga niebiańska polega na tym, że dostosowujesz swoją energię do Miłości, będąc wyraźnym w swoich intencjach i działasz radośnie prowadzony.
Oba plany działają jako wibracyjne pola.
Pierwszy wymaga ciężkiej pracy w zmaganiu, w twoim zewnętrznym świecie.
Drugi wymaga poddania, pokazując, że jesteś tutaj by zamanifestować marzenia swojej duszy, za pomocą czystych natchnionych myśli i czystego poddania się Miłości.
W tworzeniu nie ma linii mety. Tworzenie to ekspansja Miłości.
Nawet w niebiosach, kiedy zdecydujesz się ukończyć ziemskie wcielenia, znajdziesz nowe możliwości ekspansji, wzrostu i nauki.
To, co przychodzi w twojej ewolucji jako prowadząca cię wiedza, jest częścią złożonej sieci synchroniczności, która odpowiada wezwaniu do twojej PEŁNI.
Wszystkie ograniczające cię rzeczy, które stoją między tobą a twoją wizją wzniosłego życia, są zaproszeniami do wysiłku, by sięgać i utrzymywać wysoką częstotliwość.
Wysoka częstotliwość, to Świadomość jedności z Bogiem i jest bramą do twoich własnych możliwości.
Ta inteligentna, kochająca Świadomość zna nas, zna życie. Jest Sercem naszej istoty.
Ten ogrom naszej istoty jest zawsze obecny, obecny w nas, w naszym rdzeniu.
Serca są piękne energetyczne Ja całe życie gdziekolwiek się znalazłam i miałam kartkę i długopis rysowałam serduszka,Pozdrawiam cieplutko Krysia
Ja też. Nawet w szkole był to częsty motyw moich rysunków. Np. robiliśmy makietę miasta, a ja zrobiłam domy z oknami w kształcie serduszek i nasłuchałam się złośliwych uwag, że pewnie jestem zakochana.
P.S. I bardzo lubiłam rysować laurki.