Wszystko rozciąga się, szukając coraz więcej swojej prawdziwej tożsamości. Wchodzimy w doświadczanie rozszerzającej się Miłości. Wszyscy już możemy czuć się wolni i odpowiedzialni za swoje życie. Wszyscy możemy mieć możliwość życia w sposób, który jest wzniosły i przyjemny. Wszyscy możemy doświadczać zdrowia, obfitości i szczęśliwości.
To potężny czas, aby przekształcić swoją Istotę, uwolnić się od historii o sobie. Uwolnić od przekonań o sobie, które nauczyły nas czczenia fałszywych bożków. Nigdy nie mieliśmy martwić się o swoją przyszłość na ziemi. Gdy to robimy, oddajemy swoją daną przez Boga Moc, i idziemy drogą bycia szczęśliwym lub smutnym, obfitym lub niedostatecznym, chorym lub zdrowym.
Zamiast tego, nadajemy teraz priorytet swojej relacji z Boskością. Cudowną w sobie Nową Istotą. Ona odważy się wyjść poza wszelkie stare pudełka, do których inni jeszcze będą próbowali cię wcisnąć, dlatego, że wierzą, że czegoś od ciebie potrzebują, że mogą cię uratować lub potępić. Oni nie znają nic lepszego, dlatego to robią.
Zamiast skupiać się na zewnętrznych wzlotach i upadkach, szukaj tego co czuje się jak Miłość. Kieruj się do Światła, które z Miłością poprowadzi cię przez wyzwania. Przepełnione Miłością Serca, pozwalają nam się wznieść ponad stare, emocjonalne linie życia. Potężne Światło JEST i czeka na twoje intencje, twoje działania, by udowodnić ci swoją Miłość, udowodnić, że nie jesteś już na łasce innych.
Jesteś unikalną częścią Stworzenia, jesteś kochany, chroniony i niesiony przez większą całość swojej Istoty. Jesteś Istotą z umiejętnościami wykraczającymi poza wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyłeś będąc na ziemi. Możliwościami większymi, niż te o które się modliłeś. Musisz jedynie pozwolić swojemu Nowemu Istnieniu przejąć inicjatywę. Odsuń wzrok od lęków i niepokoju, aby twoje wrodzone, wyższe umiejętności mogły wyjść na pierwszy plan.
Płyń, zamiast czepiać się. Płyń zamiast trzymać się starego sposobu pchania życia do przodu. Kiedy nie płyniesz, to ciągniesz/pchasz/opóźniasz – spadasz w ciemną dolinę – wypełniając swoje życie obawami, przeszkodami, ignorujesz swoją wyższą Istotę.
Zamiast tak bardzo starać się robić więcej, być więcej i osiągać więcej – puść presję. Radość i szczęście nie są siłami zewnętrznymi, nie są warunkowe, istnieją swobodnie. Przybyliśmy na ziemię z zamiarem polegania na Miłości. To wymaga zwrócenia się ku naszym Sercom i Duszom z Miłością i czułością.
Kiedy naprawdę czujemy, jak ta energia swobodnie płynie w nas, zestrajamy się stajemy się skrzyżowaniem Miłosnych strumieni wymiarowych. Eksponujemy żyjące w nas Światło, które łączy wszystkie rzeczy i wszystkie istoty. Fruniemy i prawdziwie ŻYJEMY!