
Gdy absorbujemy Światło, nasza Świadomość się podnosi i dostraja do subtelniejszych częstotliwości, zaczynamy coraz wyraźniej odczuwać dysonans między sobą a światem, który pozostał zakorzeniony w starych strukturach. Działania, które kiedyś wydawały się normalne, zaczynają budzić w nas wewnętrzny sprzeciw.
Nie chodzi o ocenę czy wyższość, to nie ego się buntuje, lecz nowa, subtelna energia, która nie potrafi już rezonować z niższą częstotliwością. To tak, jakbyś próbował wsłuchać się w subtelne brzmienie skrzypiec wśród huku silników. To, co kiedyś było częścią twojej codzienności, teraz wydaje się nie do zniesienia, bo twoje wnętrze zostało dostrojone do innego rytmu.
Widzisz jak działania osób pozostających w starej częstotliwości wynikają z lęku, kontroli, rywalizacji i percepcji o oddzieleniu. Ich świat zbudowany jest z przeciwieństw: sukces – porażka, władza – uległość, mieć – nie mieć….
Kiedy patrzysz z poziomu nowego wymiaru, widzisz, że to teatr konfliktów i nie jest już twoim miejscem. Tęsknisz za dotykaną w sobie głębią, cichą Obecnością, autentycznością, współodczuwaniem. To naturalny etap wibracyjnej zmiany i przekraczania starego wymiaru.
Kiedy zmieniasz wymiar, zmienia się twoja wibracja i zmienia się twoja percepcja. Zaczynasz widzieć, że agresja rodzi się z bólu, a kontrola z braku zaufania. Rozumiesz, że wiele ludzkich zachowań to desperackie próby utrzymania iluzji bezpieczeństwa w świecie, który coraz szybciej się rozpada. Dlatego działania ludzi pozostających w starym świecie, mogą wydawać się niezrównoważone – nie dlatego, że są gorsze, ale dlatego, że przestają być zgodne z twoją nową częstotliwością.
Coraz trudniej jest ci uczestniczyć w rozmowach pełnych narzekania, w konfliktach opartych na ego, w relacjach, które bazują na wzajemnych oczekiwaniach, czy obgadywaniach trzeciego / nieobecnego. Jednak prawdziwym wyzwaniem nie jest odrzucenie innych, lecz nauka współistnienia bez utraty własnej wibracji Światła. Dostrojenie się do Światła, nie oznacza ucieczki od świata, lecz nowy sposób bycia w nim.
„Bądź na tym świecie ale nie jak z niego”
Kiedy utrzymujesz swoją wysoką częstotliwość, nie musisz przekonywać nikogo do zmiany, twoja Obecność sama staje się dla innych katalizatorem do transformacji. Patrzysz na innych wymiarowymi oczami, z nowym rodzajem zrozumienia. Zaczynasz naprawdę widzieć Sercem i odkrywasz, że za każdym nieharmonijnym działaniem kryje się ból, który szuka ukojenia, oraz strach, który tęskni za Miłością.
Ludzie funkcjonujący w starej rzeczywistości, nie są „mniej rozwinięci” , oni po prostu wciąż odgrywają swoje lekcje w przestrzeni, w której nauczycielami są czas, wysiłek i doświadczenie. Ty również byłeś kiedyś w tym miejscu, pełen wątpliwości, przywiązany do form, szukający potwierdzenia w świecie zewnętrznym.
Zrozumienie tego pozwala, by w twoim Sercu narodziło się prawdziwe współczucie – nie z litości, ale z MĄDROŚCI. Nie musisz więc „ratować” innych ani ich przekonywać. Wystarczy, że będziesz świadkiem w Miłości….
Twoja wibracja, łagodny uśmiech, spokój w Boskiej Obecności, staną się dla drugiego człowieka pierwszym doświadczeniem innej częstotliwości, zaproszeniem do nowego sposobu Istnienia. Światło nie walczy z ciemnością. Ono po prostu świeci. I to wystarcza, by rozpraszać mrok.
Tak samo twoja energia, jeśli pozostaje czysta i stabilna, zaczyna subtelnie wpływać na przestrzeń wokół ciebie, bez potrzeby słów czy przekonywania – jesteś bez osądzania. Nieosądzanie nie oznacza zgody na wszystko. Oznacza Świadomość, że każda Dusza kroczy własną ścieżką i że różne etapy mają różne częstotliwości.
Ty możesz wybrać, by nie uczestniczyć w tym, co cię obniża. Możesz odejść w ciszy, zamiast walczyć. Możesz błogosławić z dystansu, zamiast próbować naprawiać. Prawdziwa dojrzałość Duchowa polega na tym, że nie potrzebujesz już mieć racji – wystarczy, że pozostajesz w zgodzie ze swoim Sercem.
Kiedy utrzymujesz Świetlistą perspektywę, Sercem czujesz, że to, co dzieje się w starym świecie, nie jest błędem, lecz częścią wielkiej symfonii przebudzenia. Jedni grają jeszcze w niższych tonacjach, inni już słyszą wyższe dźwięki, ale całość wciąż tworzy jedną melodię. Melodię dojrzewania Świadomości do Wolnego Światła.
A więc nie odrzucaj świata, który staje się pogrążony w chaosie. Stań się jego spokojnym obserwatorem. Utrzymuj w sobie częstotliwość Światła, jak płomień, który nie gaśnie mimo wiatru. Bo właśnie twoje Światło staje się dla innych promieniem Nowego Świtu.
Stajesz się Istotą pomostową: jedną stopą stojącą w świecie materii, drugą w świecie energii. Uczysz się wznosić myśl ku wyższym wymiarom, jednocześnie zakorzeniając się w Ziemi. To w tym połączeniu rodzi się nowa jakość Istnienia – Świadomości – która wie, że jest Bramą między światami.
To z tego miejsca rodzi się prawdziwe współczucie, że wszystko co istnieje, jest wyrazem tej samej żywej energii, która pulsuje tak w innych jak również w tobie. I że każde doświadczenie, nawet to trudne, jest tylko etapem w podróży ku Miłosnej Pełni.