Kiedy przyswajamy NOWE częstotliwości Boskiej Miłości, które delikatnie wpływają na każdą cząsteczkę i falę życia na Ziemi, ty i ja mamy możliwość asystowania masom Ludzkości, do następnego poziomu przebudzenia. Każdy ma oczywiście wolną wolę, więc nie możemy innym Boskiej Miłości narzucić, ale ty, ja i każda inna chętna osoba, mamy niesamowitą zdolność pomagania w tym procesie.
Znajdujemy się w punkcie wielkich zmian, w których wszystkie niewyleczone urazy wypływają na powierzchnię. To czasy wielkiej okazji, by wyplątać się z wszelkich dysfunkcyjnych wzorców występujących w matrycy.
Wszystko, co widzimy na scenie globalnej, jest bezpośrednim odzwierciedleniem tego, co działo się w każdym z nas, jako nasze wcieleniowe doświadczenia. Nadal łatwo jest skupić naszą uwagę na obwinianiu i oczernianiu ludzi, grup i organizacji poza nami, które nie robią tego, co naszym zdaniem powinny robić. Kiedy uczestniczymy w tego rodzaju zachowaniu, bardziej przyczyniamy się do matrycy strachu, zamiast matrycy Miłości.
Obwiniając innych, tak naprawdę obwiniamy samych siebie, i nie wywieramy pozytywnego wpływu na świat. Jest to forma rozrywki stworzonej przez umysł, która stawia nas na energetycznym „kołowrotku chomika”. Kiedy obwiniamy innych, w rzeczywistości tworzymy wobec nich własny dług karmiczny, który wymaga od nas oddania im całej naszej mocy.
Ten dług karmiczny wiąże nas z tymi ludźmi, grupami i organizacjami, co w konsekwencji wymagać od nas będzie nauczenia się trudnych lekcji, aby ostatecznie dotrzeć do miejsca w sobie, w którym wreszcie możemy się uwolnić.
Dlatego, to czas skupienia się na JAKOŚCI wibracji, której chcesz doświadczyć na świecie. Aby to zrobić, być może będziesz musiał trzymać się z dala od tych, którzy są w innej, wybranej przez siebie wibracji. Niektórzy karmią się informacjami zawierającymi przerażające scenariusze. Scenariusze, które wywołują strach, zagładę i beznadziejność. Nie od ciebie zależy, jaką inni wibrację wybiorą.
I czasem nie czuj się winny, zastanawiając się – skoro świat jest w takim zamieszaniu, to czy ja mam prawo być szczęśliwym?
Czucie się szczęśliwym, to podstawowa wibracja Życia. To pieśń Życia. Ty jesteś tą pieśnią, uwierz w nią.
Świat / inni , mogą cię przekonywać, że jesteś szalony, leniwy, zwiedziony, że wierzysz w siebie i Życie. Ale ty wybieraj SIEBIE, wybieraj Życie! Wybieraj piękno, radość, pokój, harmonię. Wybieraj Miłość.
To czas rozliczenia, to czas rozdzielenia częstotliwości.
Wzmocnienie swoich częstotliwości to BYCIE w DOBRYM samopoczuciu, bez względu na to, co dzieje się wokół ciebie i myślą inni. Utrzymaj tę częstotliwość. W ten sposób pomagasz utrzymać i wzmocnić POKÓJ i MIŁOŚĆ.
To jest bardzo potężne! Zacznij sobie zdawać sprawę – jak potężny jesteś. Kiedy jesteś w sobie wzniesiony, wzmacniasz energię harmonijnego przepływu Miłości.
W tobie jest siła, ty jesteś częścią zmiany, którą chcesz zobaczyć na świecie. Więc kontynuuj przepuszczanie swoich pięknych harmonijnych częstotliwości, do niesienia strumieni Miłości i Pokoju, które przepływają przez świadomość Ludzkości.
Zaczniesz widzieć rezultaty swojego skupienia! Uświadomienie sobie Mocy, którą posiadasz, jest DAREM tego czasu – zamieszania i walki. Ludzkość jest na ścieżce ewolucyjnej, dorasta by wiedzieć, jak wszyscy jesteśmy połączeni – jak gobelin utkany w JEDNOŚCI – poprzez harmonię uczuć / tonów Miłości, które są zestrojone z Ziemią, Galaktyką i Wszechświatem.
To jest ogromna ekspansja bezmiaru twojej Istoty. Bądź Pokojem, bądź Miłością. W Nowej Rzeczywistości, w którą wibracyjnie wkraczasz w ten sposób – wszystko jest DOBRZE!
Tak czuje 🙂 Dziekuje Beatko !
Doskonale kochana serce śpiewa dusza tańczy:)
Balsam na moje serce…