
Pływamy w zupie częstotliwości, eskalują skrajne częstotliwości, które mają nadzieję, że się z nimi dostroisz, dasz im uwagę i siłę, by mogły ściągnąć cię w dół.
Dlatego tak ważne teraz jest zestrojenie się z własną, wewnętrzną Boską Istotą, czuć rezonans ze swoim Sercem, swoim Świętym sanktuarium, które jest ogromem Wiecznej Istoty.
Kontrast wzrasta, zmiany dokonywane przez tych, którzy nie są już trójwymiarowi – doprowadzają tych – którzy pozostają w starej rzeczywistości, do eskalacji niskich częstotliwości w jej różnych formach złości.
Ci zwiększający poziom strachu/złości, odkrywają, że ich stara taktyka w nowej, wyższej energii, przynosi odwrotny skutek – czują się bardziej odizolowani – zamiast przyciągać do siebie ludzi, większość od nich odchodzi, by stworzyć inny, kochający świat.
Nasza rola w tym niepewnym czasie to być Światłem dla tych, którzy nie chcą już podążać za trójwymiarowymi ograniczeniami, za niskimi uczuciami.
Pragną podążać za Światłem Duszy, jej magią, wiecznością i szczęśliwością. Gdy niesiemy Światło, pozwalamy by obejmowało nas i innych, w wielowymiarowy sposób. Czujemy wewnętrzny blask, który wypływa na zewnątrz, błogosławiąc całe życie na ziemi. Utrzymywanie tak silnej więzi z Boskością / własnym Duchem, dostraja do obfitości Miłości.
Wtedy kochasz swoje życie – nabiera ono głębokiej wartości.
Kochasz swoją pracę – staje się ona dobroczynna.
Kochasz swój czas wolny – staje się on pożyteczny.
Kochasz patrzeć na życie na ziemi – to jest święty czas, w którym dotykasz wewnętrznego Nieba.
Zmienia się twoje ludzkie doświadczenie, życia w tym ciele. Odłączasz się wewnątrz od świata i oddajesz prawdziwemu życiu. Stajesz się przepełniony Boską energią, otwartym kanałem wysokich częstotliwości. Jesteś potężną zmianą, dostrajasz energię do Świętej Obecności – wielowymiarowy Twórca, odkrywający jak wspaniałym staje się nowy, wielowymiarowy sposób życia na ziemi.
Rozumiesz jak ty i ludzkość, tłumiąc Boskość, żyłeś tylko malutką częścią swojego pełnego Duchowego ucieleśnienia. Wyższa, Boska energia, teraz eksploduje w tobie na zewnątrz i nikt już, nie może jej zatrzymać….