Świat zewnętrzny będzie się zapadał.

To, czego teraz dotykamy w wysokich energiach, to zapowiedź życia przepełnionego absolutnym pokojem, nieskazitelną jasnością i wibrującą kosmiczną radością. Czas zewnętrznego chaosu – chaosu który będzie się pogłębiał – to ujawniający się w końcu cień, który nas ograniczał.

I gdy obnaża się naszej Świadomości – zamiast ograniczeniem – staje się zaproszeniem, mapą pierwszych kroków. Każde doświadczenie tej ziemskiej inkarnacji, każda łza i każdy uśmiech, kładzie w naszej Duszy kolejne Świetliste kamienie milowe. Są one niczym gwiezdne drogowskazy, które poprowadzą cię przez przyszłe światy, niezliczone wymiary i przygody w przestrzeniach, których subtelne wibracje są jeszcze nienazwane w ludzkim języku.

Stoimy na progu WIELKIEGO, synchronicznego rozszerzenia – ewolucji Ziemi, ewolucji ciebie samego, i całego Wszechświata, który rezonuje z naszą zmianą. Proces ten jest selektywny i naturalny. Jedni pozostaną w starej częstotliwości mentalnej percepcji, inni zaś wyruszą w dalekie przestrzenie nowych energii.

Wymiary utkane z nowych, nieziemskich struktur, aby wykorzystać swoje odrodzone Światło, swoje poszerzone umiejętności, swoją przebudzoną pamięć. Całe teraz przyspieszenie w energii, jest wstępem do prawdziwej, wielowymiarowej egzystencji.

Przekroczenie granic wymiaru 3D jest subtelnym pogłębieniem. Od pierwszego tchnienia życia, przesuwaliśmy się przez warstwy rzeczywistości niczym wędrowiec międzygwiezdny. Ten taniec ewolucji jest naszą wieczną naturą. W prawdziwej rzeczywistości nigdy nie zaznajemy pełnego zatrzymania, ponieważ nasza Istota rozpościera się przez nieskończoność, wciąż płynąc, drgając, rozkwitając w rytmie Uniwersalnego Życia.

Dotykane teraz wysokie energie, to zaledwie pierwsze uchylenie bramy prowadzącej do życia przepełnionego ogromnym pokojem, jasnością i kosmiczną radością. Każde doświadczenie tej ziemskiej inkarnacji, dla Duszy to kolejne Świetliste kroki milowe, które poprowadzą przez przyszłe światy i przyszłe przygody, w wymiarach jeszcze nienazwanych. Każdy kwantowy skok w kierunku Światła, to wymiarowy ruch otwierający nowy poziom w energii, to jak drzwi, których istnienia nawet nie podejrzewałeś.

Dlatego, teraz w tej głębokiej przemianie, gdy światy drżą jak struny poruszane niewidzialnym wiatrem, jesteśmy wzywani, by opuścić znane nam brzegi.

Świat zewnętrzny będzie się zapadał jak pejzaż, który traci kształt, rozpływa się w szarości, aż zostaną z niego jedynie echo i pył. I choć wszystko wokół będzie drżeć, pękać i tonąć, my staniemy zakotwiczeni w tym, co dopiero się rodzi. W samym centrum niewidzialnego tchnienia, otrzymujemy NOWE fundamenty, nie z kamienia ani z czasu, lecz z ciszy, która zna nasze imię i Światła, które pamięta, kim byliśmy, zanim nauczyliśmy się bać. Fundamenty, wyrastające spod naszych stóp niczym świeże skały, niezachwiane, pulsujące własnym Światłem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *