Gdy śmierć starego nadciąga, my budzimy się do życia, na styku Światła i świata.

Stoimy na krawędzi Nowego Świata. Otwieramy się na nową erę, która jest nasycona czystym potencjałem, wachlarzem ogromu możliwości.

Tysiące lat temu Ziemia była pokojowym, globalnym społeczeństwem. Ludzie, zwierzęta, rośliny, Ziemia – wszystko współistniało w Pokoju. Podstawą życia była Miłość, Jedność, Uczciwość, Szacunek i Służba innym. Z biegiem czasu ta święta równowaga została zakłócona i zapomniana. Ludzie zaczęli coraz bardziej odłączać się od swojej prawdziwej tożsamości. Odłączyli się od Ziemi i od siebie nawzajem.

Ludzka świadomość spadła z wyższych wymiarów, do bardzo niskiego trzeciego wymiaru. Gdy przyjęliśmy perspektywę trzeciego wymiaru, coraz bardziej uwikłaliśmy się w strach, defensywność i odrębność. W życiu nie chodziło już o radosne, świadome tworzenie – skupiliśmy się na czystym przetrwaniu.

Jednak wszystko to było częścią planu, który stworzyliśmy dla siebie w nadziei, że pewnego dnia wyciągniemy wnioski z tego kursu zapomnienia, który sobie wyznaczyliśmy. Bez względu na to, jak głęboko wydawało się, że popadliśmy w separację i dualizm, część nas – naszego Ducha – nigdy w pełni nie zapomniała Kim Jesteśmy.

Nasz Duch wiedział, że ostatecznie przez różne wcielenia i doświadczenia, pewnego dnia w pełni odkryjemy całą wiedzę i wyższą mądrość, którą wybraliśmy, aby się uczyć, i ponownie przypomnimy sobie naszą Boskość. Obecny czas to faza przypominania.

Już zbyt długo naszym światem i naszym życiem rządziła potrzeba przetrwania. Żyliśmy z myślą, że życie podąża monotonną i przewidywalną ścieżką doświadczenia. Podążaliśmy utartymi śladami przeszłości i powtarzaliśmy cykle naszych historii. Tysiące lat, które nastąpiły po tym zapomnieniu, które doprowadziło nas do zagęszczenia trzeciego wymiaru, sprawiło, że ludzie przeoczyli fakt, że niosą w sobie Boskość.

Teraz, gdy świat zapada się w swych fasadach i nasze znane struktury stają się niestabilne, jesteśmy zmuszeni wyruszyć w nową podróż, wytyczając nową ścieżkę, by udać się tam, gdzie nie dotarliśmy wcześniej. Więc to, co twój ludzki umysł skonstruował jako rzeczywistość, nie ma już znaczenia. W rezultacie nie jesteś już ograniczony obecnym stanem rzeczy.

Działasz z własnej Duszy i w niej Wyższej Jaźni. Musisz pozwolić tej wyższej sile w sobie, kierować tobą „naprzód”, jako wznosząca się Świadomość, która wchodzi w wibracyjnie nową przestrzeń. Zmiana jest nieunikniona. W naszej nowej podróży, systematycznie uwalniamy stare, przestarzałe przekonania o odrębności i nierówności.

Będziemy widzieć coraz większą, ogromną zmianę w zbiorowej świadomości, gdyż wielu ludzi budzi się i przypomina sobie, że to był TYLKO sen, iluzja, którą stworzyliśmy dla siebie. Naszym celem teraz w tym życiu, jest wyrażanie swojej Duszy w świecie i tworzenie w Miłości. Całe stworzenie jest ostatecznie napędzane przez SIŁĘ Miłości, a jednak, jako całość, ludzkość stłumiła tę Moc, pozwalając umysłowi przejąć kontrolę, blokując w ten sposób przepływ naszej Duszy w przeżywanym życiu.

Teraz, gdy zmienia się energia w nas i na planecie, jesteśmy wzywani do skupienia się na Świetle naszej Duszy i umożliwienia rozpadowi starego życia. W przypływie nowej Świadomości, przypominasz sobie, iż nigdy nie miałeś się godzić, na narzucanie ograniczeń. Nigdy nie miałeś narzucać swojej woli innym, ani pozwalać innym narzucać ich woli na siebie. Zamiast tego miałeś żyć pełnią i pozwalać nią żyć innym. Miałeś kochać i pozwalać na Miłość, żyjąc w wibracji Miłości – zaczynając od Miłości i akceptacji siebie, i ostatecznie obejmować nią całe stworzenie.

Miłość jest wibracją, która podnosi cię ponad problemy i prowadzi do rozwiązań, które pasują do twojego indywidualnego życia, przekonań i perspektyw. Miłość wznosi cię ponad niezgodę w harmonię, ponad chorobę w dobre samopoczucie. Decydując się na życie w Miłości i wyrażanie Miłości, wznosisz się do wspólnego tańca życia – takiego, w którym pasujesz dokładnie taki, jaki w swej Prawdzie Jesteś, i pozwalasz innym robić to samo. Miłość, to Wolność. Pozwól sobie z Miłością odejść od tego, co cię zaniża i rani, w kierunku tego, co jest bardziej kochające.

Przestań próbować naprawiać i zmieniać tych, którzy o to nie prosili, a zamiast tego pozwól sobie na radość, bez względu na to, co wybierze reszta wokół ciebie. Staniesz się latarnią Miłości i Radości, aby prowadzić tych, którzy są gotowi. Teraz najważniejsze jest, skupienie się na pozostaniu ugruntowanym i otwartym na nieskończone możliwości.

W nowym świecie, jesteśmy niepowtarzalnymi, pięknymi, cennymi i doskonałymi wyrazami Miłości. Naradzamy się na NOWO. NOWE, to lżejsza energia. Kiedy czujemy się lżejsi, świat wokół nas świeci jaśniej. W NOWYM czeka na nas świat pełen magii, i nas, jako migocących w nim gwiazd, które są naprawdę Piękne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *