Kiedy podnosisz swoją wibrację, bez względu na to, jak się do tego zabierasz – czy to marząc o stworzeniu lepszego świata i czując się dobrze z tym – odczuwając jak to jest,
czy po prostu ciesząc się swoim TU i TERAZ – pozwalasz, aby Boska Miłość wlała się w ciebie i poprzez ciebie, do twojego świata.
Tętnisz życiem Boga w sobie, w jego i jednocześnie własnym Królestwie.
W wysokich wibracjach jesteś „odblokowany”.
Jesteś Sercem Boga bijącym Miłością do siebie, do swojego życia i stworzenia.
Silnie pulsujesz częstotliwością Miłości do Wszechświata i przez Wszechświat jesteś wyraźnie odbierany.
W wysokich wibracjach, unikasz pokusy sztywnego trzymania się przeszłości i kontrolowania wyników przyszłości.
W takim stanie, zwrócony do wewnątrz pozwalasz mądrości, prawdzie i natchnieniu Duszy, zalać twoje ciało, umysł i serce.
Jesteś latarnią tego, co świadomie otrzymujesz i promieniujesz z siebie.
Twoje Królestwo o którym mówił Jezus, staje się dla ciebie prawdziwe, bo jest tym co dotykasz Świadomie wewnętrznie.
Z tej perspektywy, to co zewnętrzne, jest jedynie planszą gry, którą zaczynasz widzieć i rozpoznawać jej zasady, a kiedy je rozpoznajesz, umiesz się z nich wyzwolić.
Gra przestaje być już dla ciebie tak ważna, bo ważniejsze jest to, co otrzymujesz.
Stajesz się poszerzoną Świadomością dwóch wymiarów w sobie, i kiedy zaczynasz umieć ten stan w sobie balansować,
mimo, iż patrzysz na zewnętrzną planszę, ważniejszy jest dla ciebie wymiar, którym wewnątrz wysoko wibrujesz i którym emanujesz.
Stajesz się życiem i tchnieniem Boskości w ludzkiej postaci.
Twoje wschodzące Królestwo, pobudza w tobie MARZENIA, które napędzają twoją piękną przyszłość.