Poziomy procesu wznoszenia Świadomości, którego obecnie doświadczamy, to harmonizowanie swojego ciała mentalnego, emocjonalnego, fizycznego i eterycznego.
To naturalna ewolucja, której celem jest, stawanie się żywą, świadomie zespoloną, natchnioną przez Duszę, Istotą.
To proces, który przywraca nas do równowagi.
W jego coraz wyższych etapach, możemy dotknąć swojej wyższej intuicyjnej natury, która pomaga w rozwijaniu bardziej subtelnej i ekspansywnej percepcji.
Uczymy się, co to znaczy – być w tym świecie, lecz nie z tego świata – tak, jak też nauczał Jezus.
Nasz umysł staje się coraz bardziej natchniony przez Duszę – dąży do iluminacji, by wyrażać tylko to, co wzniosłe i piękne.
Coraz bardziej stajemy się, Panem / Panią Siebie.
A to znaczy;
– duchowa samoświadomość
– poleganie na sobie
– samodzielne stanowienie o sobie
Zaczynasz świadome życie w kreacji.
Twoja kreacja, zawsze będzie się składać z wzorców częstotliwości, odpowiednich dla twojego obecnego stanu rozwoju.
Kiedy zyskujemy coraz większą biegłość jako współtwórca ziemskiego hologramu, uczymy się, jak stale monitorować swoje wzorce energii, poprzez twórcze centrum, którym jest nasze Serce.
Jest ono jak potężna prądnica transmitująca magnetyzm, czyli uczucia, by przekształcać myśli, w zamanifestowaną formę.
Przez prawidłowe używanie tej twórczej przestrzeni w sobie, jako potężna Świadomość, posiadamy wszystko, by manifestować życie takie, aby pragnienia naszego Serca były zawsze spełnione.
Na przestrzeni kolejnych lat, nasze wznoszenie będzie przyspieszać, w wyniku czego nasza duchowa samoświadomość, stanie się zjawiskiem dla innych, coraz bardziej powszechnym.
Gdyż nasz etap wznoszenia, został zaaranżowany tak, aby powstała „grupa wznosząca”, czyli zespół wyspecjalizowanych Dusz, które wspólnie wyruszyły do tego wymiaru, by pomóc innym mimo ich oporu, również z czasem wzrastać.
Dlatego, wszystkie etapy, które przechodzimy są falowe – bo budzi się kolejna, i kolejna, i kolejna fala Dusz.
I w tych fazach fal, nie ma znaczenia, która grupa pierwsza, która ostatnia.
To co ma znaczenie, to to, że stopniowo łączymy się.
Że nasza podróż w separację od siebie, dobiega końca.
Łączymy się ze sobą, w tę wspaniałą przygodę, powrotu do Domu, do wyższych królestw Światła i Życia.
Co za trafną treść artykułu w moje serce doświadczam teraz tego. Jak człowiek czuję się cudownie kiedy zaczyna rozumieć ja Bóg wkracza w moja codzienność mojego życia. Zrozumiałem że człowiek bez wiary i Boga to jak ten ptak z utracony skrzydłem który będzie uderzał zawsze o ziemię. Bo tam gdzie nie ma Boga tam nie ma życia.
♥