Światło wnika w nas, w stopniu, w jakim pozwalamy, w celu przywrócenia większej harmonii, spokojniejszego tańca współistnienia i miłosnej wymiany między nami a całym Stworzeniem.
Światło jest naszą Prawdą.
Kiedy poznasz Prawdę, ona uczyni cię Wolnym.
I kiedy ją spotkamy, mówi ona do nas na poziomie Duszy, inspiruje by działać zgodnie z jej, w sobie wiedzą. Kiedy działasz na podstawie swojej wiedzy, rozwijasz mądrość, której nikt inny nie może zabrać ani umniejszyć.
Światło jest Miłością.
Mamy wolną wolę, aby wybrać, jak chcemy żyć swoim życiem, co stworzyć i czy pozwolić, czy nie, Miłości zainspirować się i poruszyć.
Miłość jest Bogiem.
Żyjemy w niej, a ona w nas, w stopniu, w jakim przyzwalamy sobie odczuwać jej ciepłą subtelność, piękno i mądrość.
Jest esencją naszego istnienia.
Nikt z nas nie „mieszka” poza nią.
Nikt z nas nie jest „zły”, ponieważ pochodzi wyłącznie od Miłości.
Niektórzy z nas jedynie zapomnieli o niej, zapomnieli o swoim Stwórcy.
Niektórzy z nas nie wierzą, że istnieje, mimo że jest tchnieniem, które utrzymuje nas przy życiu.
Zapominając, czujemy się oddzieleni od Miłości, oddzieleni od siebie, od życia, od wszystkiego co istnieje.
Czujesz się wtedy przestraszony, zły, odizolowany i bezsilny. To tutaj ludzkość popada w nienawiść, uprzedzenia i niesprawiedliwość.
Nienawiść mówi drugiemu – zagrażasz mi – sprawiasz, że stawiam czoła własnym lękom – sprawiasz, że czuję moją własną ciemność – sprawiasz, że stawiam czoła moim złudzeniom – sprawiasz, że czuję się bezsilny.
Kiedy jesteśmy połączeni z Miłością, nie jesteśmy bezsilni.
Oprzyj się pokusie popadania w nienawiść.
Oprzyj się pokusie popadania w lęk.
Oprzyj się pokusie, aby sądzić.
Odwróć się od świata, do Miłości, spoczywaj w niej.
Pamiętaj, że jesteś Jednością z nią.
Lęk i z niego płynąca złość, jest pasożytem, który niszczy ludzkie Dusze i zmusza je do zarażania Dusz innych.
Unikaj tego za wszelką cenę – wybierz Miłość.
Miłość nie mówi – twoje krzywdzące działanie jest w porządku.
Miłość mówi – wiem, Kim Naprawdę Jesteś, widzę w tobie Światło, nawet jeśli go nie wznosisz, i odmawiam godności ciemności.
Jesteś w tym świecie po to, bo nie chcesz się bać, bo nie chcesz nienawidzić, nie chcesz ranić – chcesz się z tego WYLECZYĆ.