W obecnym czasie, mamy niezwykłą możliwość wycofania archetypów ofiar, z którymi my i nasi przodkowie identyfikowaliśmy się od tysiącleci.
Ważne jest, aby już poczuć różnicę i przez to zrozumieć, że te archetypy, służyły nam do zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony w świecie opartym na przetrwaniu.
Jednak teraz w nowej Świadomości, jej energii, wiemy, że świat oparty wyłącznie na przetrwaniu jest światem, który nie jest już w zgodzie z tym, kim jesteśmy u podstaw, a jesteśmy Istotą Boskiej Miłości.
Wszystko, co ze starej zbiorowej Świadomości, próbuje nas przekonać, że jest inaczej, na przykład idea, że jesteśmy jakimś małym, bezbronnym człowiekiem lub w jakiś sposób coś nam zagraża, jest tylko ulotną iluzją, jako wibracyjnie niezgodną z nami informacją, wibrującą w polach otaczających nas ludzi, którzy nie czują jeszcze, więc nie rozumieją Kim są w swej Prawdzie.
W spływającym Świetle, wraz z jego natchnionym w nas działaniem przychodzi Świadomość, że nasz Stwórca i jego cały Wszechświat, w pełni o nas dba.
Uznając to za Prawdę, nie musimy już nadzorować ani kontrolować każdego szczegółu w naszym życiu.
W Świetle, wychodzimy z wszelkich wzorców przetrwania i ofiar.
Doświadczanie swojej Prawdy, to bycie w nowym wymiarze, w którym życie jest pełne inspirowanych działań, więc nie należy mylić tego stanu z siedzeniem i czekaniem, aż życie samo coś sprawi, i coś się wydarzy bez naszego udziału.
Takie życie nie interesuje Boskiej Istoty w nas, gdyż ona chce się wyrażać, właśnie poprzez ruch i jego ciągłe, różnorodne doświadczanie.
Oznacza to, że świadoma w nas Boska Istota , jest otwarta na możliwości, które pojawiają się na naszej drodze i z nich korzysta w pełni, bez lęku, bez oporu.
Nasz Stwórca, jego Wszechświat, nieustannie obdarowuje nas nowymi możliwościami i błogosławieństwami, które pomagają nam stworzyć taki rodzaj życia, jakiego naprawdę pragniemy.
Kiedy jednak koncentrujemy się na iluzji, obawiania się / myślenia o przyszłości lub ciągle przeżywania przeszłości – czego ten świat nauczył nas robić, jesteśmy w transie, a w nim w opozycji i przeoczamy to, co jest nam podawane w chwili obecnej tuż przed nami.
Ten iluzoryczny trans, nie pasuje do nowej rzeczywistości, gdyż w niej nie ma jutra ani nie ma wczoraj, ona pochodzi z Wieczności.
Przed nami zmiana, w której Wieczność rozpuszcza iluzję.
Ponieważ zmiana nie jest czymś, z czym świat czuje się komfortowo, więc niektóre z dziejących się rzeczy, mogą wydawać się nieco przytłaczające, lecz z wymiaru Wieczności, jego szerszej perspektywy i tak wszystkie są potwierdzeniem, że świat dostosowuje się do wyższej częstotliwości.
Jego opór jest dobrym wskaźnikiem, że wielki przełom jest na horyzoncie.
Dlatego to co widzimy teraz, w tej rzeczywistości, to szczyt zbiorowego oporu, co jest wyraźnym potwierdzeniem, że wkrótce nadejdzie ogromny przełom, na który wielu ludzi, nie jest gotowych.
Oczywiście osoby na ścieżce Serca i w nim obecności Miłości, przyzwyczaiły swoje umysły do poddawania się Sercu i harmonijnej z nim współpracy,
potrafią z łatwością zaakceptować zmiany i szanować wszystko, co musi się wydarzyć w przechodzeniu do wyżej wibrującej rzeczywistości.